Jak się dobrze okazało, te rejsy nie różnią się tylko ceną, płynęliśmy pięknym 3 poziomowym statkiem, a inne tańsze rejsy.. statki wyglądały jak kutry rybackie Polecam wyjść na 3 poziom, balkon, stamtąd jest najlepszy widok.. Dużym plusem było nielimitowane prosecco, gdzie barman chodzi i polewa co kilkanascie mimut, ale jak ktoś jest takim pijusem jak ja, to musi się nie wstydzić, I chodzić do baru, leją bez żadnego skrzywienia Warto wybrać sobie taką godzinę żeby bylo już ciemno, wtedy widoki są najpiękniejsze... u mnie w Styczniu wystarczyła 17:00 Bardzo długo będę wspominał ten rejs, pięknie oświetlone zabytki, winko musujące w ręku, a z głośników leci sobie przyjemna sentymentalna muzyczka.. serio, uwierzcie mi, że można się zakochać...